00. "Patrząc na Ciebie, myślę sobie jak bardzo byłem głupi gdy chciałem Cię u mnie."

- Nienawidzę miłości. Brzmi niedorzecznie, nieprawdaż? To tak, jakby ktoś powiedział „nie lubię wody”. Niemożliwe. Idiotyczne. – głęboki oddech, kostki lodu obijają się o siebie w literatce. - Dlaczego to mówię? Dlaczego wygaduję bzdury o sobie, skoro i tak nikt nie chce tego słuchać? – chwila głuchej ciszy. – Może jednak jest osoba która chce mnie wysłuchać? Okej, załóżmy, że tak jest. – cichy śmiech. – Więc… Cześć, jestem Harry. Mam dwadzieścia pięć lat i jestem tu, by opowiedzieć Ci  historię pewnej miłości. To nie będzie ckliwa opowieść o tym, jak to dwoje ludzi poznaje się i są razem przeżywając wspólne chwile. To będzie ciężka historia o miłości dwojga ludzi z dziwnymi charakterami. A jakby tego było mało, jedna ze stron jest uzależniona od… seksu. Opowiem Wam ją rozdziałami w których opiszę wszystko to co powinniście wiedzieć. To chyba tyle jak na razie – niewyraźne słowa, dźwięk płynu nalewanego do szklanki. –Ach, byłbym zapomniał. To nie ja jestem uzależniony. Jest nim Louis. Mój Louis.

_________________________________________

Witajcie, mam nadzieję, że się podoba. Proszę o komentarze na start :)

NIE INFORMUJĘ NA TWITTERZE TYLKO ASK LUB GG WCHODZI W GRĘ :)